Mam nadzieję,że teraz czas będzie tylko leciał i leciał, a ja nie będę tego zauważać :) Marzenia ściętej głowy...
U mnie jak zwykle BEZ ZMIAN:) W tym tyg się wkurzyłam, bo nie dali mi planu na tydzień..
Buu juz mi ręcę opadają.
Z racji tego, że czasu mam tyle jakby miała dwa żywoty to ciągle myślę. Tym myśleniem wpędzam się w poniekąd większy dołek i kończy się to tak, że przestaje zauważać sens czegokolwiek.
Myślę o tym co będzie jak wrócę.. Co zrobić, co wymyślę.. Mam w głowie parę opcji "co dalej" ale jak tak myślę, to każda z nich powoli zaczyna wydawać mi się beznadziejna :)
W każdym razie daje sobie 70% szans, że wrócę tu ponownie do innej rodzinki.
Spełniłam swoje marzenie jak " Au Pair", aczkolwiek to jeszcze nie jest to.. Nie tak miało to wyglądać,
a czuję że mam szanse żeby to wyglądało tak jak powinno. Nie wiem, może bez sensu gonię. Może to już moment żeby usiąść i nie szukać.. Ale jak usiądę i przestanę szukać to wpadnę w wir życia, którego prowadzic nie chce. Poza tym, priorytetem dla mnie jest nauczenie się języka...
Głowa do góry !!! Już tyle przeszłas, to i tyle samo wytrzymasz ! ;))
OdpowiedzUsuńNo teraz już z górki będzie :) Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńOby dziewczyny :)! :* DzięęęękI!
OdpowiedzUsuńSzybko zleci, już nie mogę się doczekać kiedy wrócisz :*
OdpowiedzUsuńAgata
walcz o swoje marzenia- bo warto zobaczyć to wszystko na własne oczy! :)
OdpowiedzUsuńWiadomo wszystko zależy od tego do jakiej rodzinki trafiamy i co z tą rodzinką robimy.
OdpowiedzUsuńAle Ty się nie martw ! - może jeszcze się coś poprawi !
Ja to bym chciała wyjechać już :P Czekam od kilku dni, aż ktos sie odezwie, ale na razie cisza, a że jestem strasznie niecierpliwa to ciężko mi idzie czekanie, ale nie mam wyjscia niestety.
OdpowiedzUsuńGoń za marzeniami :)